Gdy nadchodzi jesień, większość ogrodników postanawia zabrać się za posezonowe porządki. Oprócz przygotowania części roślin do zimy i zabezpieczenia mebli ogrodowych, właścicieli ogrodów czeka też regularne grabienie liści. Czy jednak zawsze warto je grabić? Kiedy lepiej pozostawić je na swojej działce? Sprawdźmy!
Usuwanie liści – kiedy jest to konieczne?
Śliskie, mokre liście są niebezpieczne – ułatwiają poślizgnięcie się, a co za tym idzie – pojawienie się kontuzji. Dlatego zdecydowanie warto regularnie zagrabiać je z chodników, podjazdów oraz sprzed ogrodzenia posesji (to obowiązek właściciela domu). W przypadku posiadania dużej posesji warto skorzystać z profesjonalnych usług ogrodniczych, podobnie jak robią to zarządcy parków, skwerów, czy miast. Ekipa specjalistów nie tylko szybko i sprawnie zagrabi liście ze wskazanej działki, ale też spakuje je do worków i zajmie się ich utylizacją. Właściciele działek zazwyczaj decydują się część odpadów zielonych wrzucić do kompostownika, jednak problematyczna może być ich pozostała, ogromna ilość.
Kiedy lepiej zostawić liście?
Od jakiegoś czasu coraz wyraźniej słychać głosy ekologów mówiących o tym, by chociaż część liści pozostawiać w parkach i ogrodach. O ile są one szkodliwe dla trawników, roślin zimozielonych, czy sprzętów ogrodowych, o tyle pozostawione pod drzewami, na rabatach, grządkach, czy łąkach przynoszą wiele korzyści. W kupach liści zimują jeże, które pożerają ślimaki niszczące uprawiane w ogrodach rośliny. Rozkładające się na łąkach czy rabatach liście użyźniają glebę, zmieniając się w naturalny kompost. Warstwa liści na powierzchni gruntu stanowi jego termoizolację. Umożliwia przeżycie zimy części roślin, pożytecznym dżdżownicom i pędrakom. Liście, poza szlakami komunikacyjnymi, warto więc zagrabiać tylko z trawników. Tym ostatnim znacząco ograniczają przepływ powietrza i mogą prowadzić do rozwoju jego chorób grzybicznych lub pleśni śniegowej.